Gołąb
nie jest dużym ptakiem, to i pierś jego jest raczej nieduża.
Pierś
gołębia może traktować jako przystawkę. Na danie główne to
chyba za mało :(
- 2 gołębie,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 suszony prawdziwek,
- 6 ziaren pieprzu czarnego,
- listek laurowy
- 200 ml czerwonego wytrawnego wina,
- tłuszcz do smażenia (tłuszcz gęsi, smalec),
- sól,
- 60 g zimnego masła,
Sos:
kawałki gołębia podsmażyć na tłuszczu do zrumienienia. Dodać
przyprawy, cebulę przekrojoną na ćwiartki, czosnek, przesmażyć.
Wlać wino, zagotować. Przełożyć do niedużego garnka, wlać wodę
(tyle, aby przykryć kawałki gołębia), przykryć i gotować około
40 minut. Wywar przecedzić. Grzyby odłożyć. Gotować wywar, aż
zgęstnieje.
Doprawić
do smaku solą.
Dodać
zimne masło, mieszać aż całe masło się roztopić, zdjąć z
ognia.
Piersi
podsmażyć na rumiano od strony skóry, a następnie na chwilę
odwrócić skórą do góry.
Przełożyć
piersi, skórą do góry, do naczynia do zapiekania, i włożyć do
piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 10 minut (długość
pieczenia zależy od wielkości piersi i czasu smażenia).
Pierś
podawać z sosem.
Podałam
z pieczonymi ziemniakami, marchewką i selerem.
zastawa z
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz