Gołąb nie jest dużym ptakiem, to i pierś jego jest raczej nieduża.
Pierś
gołębia można traktować jako przystawkę. Na danie główne to
chyba za mało :(
- 2-3 gołębie,
- 2 szalotki,
- 2 ząbki czosnku,
- 4 jagody jałowca,
- 6 ziaren pieprzu czarnego,
- 2 ziarna ziela angielskiego,
- 200 ml mocnego bulionu (u mnie z gołębi),
- 200 ml czerwonego wytrawnego wina,
- tłuszcz do smażenia (tłuszcz gęsi, smalec),
- sól,
- cukier,
- 60 g zimnego masła,
Wyciąć
z gołębi piersi. Z nóg można ugotować bulion z dodatkiem
włoszczyzny i przypraw (6 nóg gołębia, 1/3 marchewki, 1/3
pietruszki, szalotka, 2 ziarna pieprzu, 1 ziarno ziela angielskiego –
zalać wodą, tylko tak, aby przykryć. Ugotować bulion.), ale można
również dodać je do sosu razem ze skrzydełkami i korpusami.
Przecedzić.
Sos:
skrzydełka, szyjki, korpusy przecięte na kilka kawałków podsmażyć
na tłuszczu do zrumienienia. Dodać przyprawy, szalotki, czosnek,
przesmażyć. Wlać wino, zagotować. Wlać bulion, przykryć i
gotować około godziny. W razie potrzeby dolać wodę podczas
gotowania. Wywar przecedzić. Gotować wywar, aż zgęstnieje.
Doprawić
do smaku solą i cukrem.
Dodać
zimne masło, mieszać aż całe masło się roztopić, zdjąć z
ognia.
Piersi
podsmażyć na rumiano od strony skóry, a następnie na chwilę
odwrócić skórą do góry.
Przełożyć
piersi, skórą do góry, do naczynia do zapiekania, i włożyć do
piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut.
Po wyjęciu z piekarnika, odłożyć na 5 minut, aby "odpoczęła".
Po wyjęciu z piekarnika, odłożyć na 5 minut, aby "odpoczęła".
Pierś
podawać z sosem.
Podałam
z chipsami z ziemniaków. Orzeszkami bukowymi i rokitnikiem w cukrze.
zastawa z
Bardzo przepraszam ,ale czy Mieso powinno odpoczac miedzy smarzeniem(seal) a pieczeniem?
OdpowiedzUsuńnie, między smażeniem a pieczeniem mięso nie odpoczywa. Odpoczywa dopiero po upieczeniu :)
UsuńWłaśnie (15.08) zaczął się sezon na grzywacze. Dzisiaj udało mi się strzelić 4 szt i zrobiłem przepyszny obiad. Z 4 gołębi wycialem piersi, zamarynowalem w świeżo mielony pieprzu i soli oraz w odrobinie oleju rzepakowego. Po 30 min podsmazylem (olej+masło, podlewalem przy smazeniu piersi tłuszczem z patelni) po 2 min z obu stron i na koniec wrzuciłem na 6 min do rozgrznego do 180 st piekarnika. Piersi wyszły idealne, czyli mocno różowe w środku, miękkie, rozplywajace się w ustach. Do piersi zrobiłem prosty sos pieczarkowy (cebula, pieczarki, czosnek, śmietana, sól, pieprz, chilli). OBIAD PETARDA. Właśnie dlatego kocham polować. Nie ma nic lepszego niż dziczyzna! I jaka satysfakcja, że zdrowe jedzenie zdobyłem dzięki swojemu sprytowi, determinacji i umiejętnością (kto z podchodu polowal na grzywacze ten wie). Darz Bór ��
OdpowiedzUsuń