Golonkę
można przygotować w różny sposób: piec, gotować, gotować i
piec.
Ja
mam swój sposób na przygotowanie golonki i uważam, ze jest
najlepszy :) Golonka wychodzi pyszna :) Ale trzeba jej poświęcić
sporo czasu, tak około tygodnia.
Najlepsza
jest oczywiście golonka tylna. Ma dużo mięsa :)
- Golonka,
- marynata:
- 2 liście laurowe,
- 1 łyżeczka ziela angielskiego,
- 1 łyżeczka pieprzu,
- 1 łyżeczka kolendry,
- 1/2 łyżeczki gorczycy,
- 6 ząbków czosnku,
- 1 łyżka soli
- wywar:
- 1 cebula,
- 2 listki laurowe,
- 3 ząbki czosnku,
- kilka ziaren pieprzu czarnego,
- kilka ziaren ziela angielskiego,
- 1 łyżka tłuszczu (najlepiej wieprzowego),
- 200 ml piwa
Zioła
zemleć, wymieszać z solą. Natrzeć nimi golonkę.
Golonkę
odstawić w chłodne miejsce na 4-5 dni, codziennie odwracając.
Po
tym czasie golonkę umyć.
Włożyć
do garnka, dodać przyprawy, cebulę pokrojoną w ćwiartki,
przekrojone ząbki czosnku. Zalać wodą, tylko tyle aby przykryć
mięso.
Gotować,
pod przykryciem, do miękkości.
Można jeść już taką, ale my ją jeszcze pieczemy, jest dużo, dużo smaczniejsza :)
Następnie
golonkę wyjąć, posmarować skórę tłuszczem. Ułożyć na blasze
do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Piec
do zrumienienia skórki.
Co
jakiś czas polewać piwem.
Podałam
z puree ziemniaczanym, chrzanem i musztardą.
Już kiedyś jadłem tak zrobioną golonkę . Była obłędna . Chyba się wysilę .
OdpowiedzUsuń