Blok czekoladowy przysmak z okresu PRLu.
Powstał
w okresie, kiedy w zniszczonej wojną Polsce niewiele co było w
sklepach. Brakowało wszystkiego.
Starano
się tworzyć łakocie z tego co było wówczas dostępne. W okresie
niedoboru produktów, zamiast masła wykorzystywany był ceres –
tłuszcz z oleju rzepakowego, chemicznie utwardzany. Występował w
wersji białej i ciemnej z kakaem. W sklepach sprzedawany był na
wagę.
Jest
to stary przepis, miary podawane były w szklankach (ja przeliczyłam na mililitry i gramy). Szklanka to 250
ml. Masła miało być pół kostki, kiedyś kostka, czy inaczej
ćwiartka to było 250 g, obecnie 200 g.
Do
przygotowania bloku w wersji podstawowej używano herbatniki, w
wersji „bogatszej” różne bakalie (orzechy, rodzynki...). Ja
oprócz herbatników dodałam orzechy włoskie.
Orzechy
pokroić, herbatniki pokruszyć.
Formę
keksówkę posmarować masłem lub wyłożyć folią aluminiową.
Mleko,
masło i cukier zagotować.
Mieszając
dodać mleko w proszku i kakao.
Cały
czas mieszając (aby nie przypalić) zagotować.
Do
gorącej masy dodać herbatniki i orzechy. Dokładnie wymieszać.
Masę
przełożyć do formy, odstawić do zastygnięcia.
- 250 ml mleka,
- 250 ml cukru,
- 125 g masła,
- 3 - 4 łyżki kakao,
- 500 ml mleka w proszku,
- 200 g herbatników,
- 100 g orzechów włoskich,
Ale mi przypomniałaś. Co prawda mama rzadko robiła blok czekoladowy, ale chce w tym roku dokończyć książkę o zabawach i zabawkach w PRL a to przecież obok np. chleba z cukrem jeden z ważniejszych przysmaków rodziny/dzieci!
OdpowiedzUsuńo, ciekawy temat :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń