Leśny mech - ciasto
zawdzięcza swój kolor szpinakowi i niewielkiemu dodatkowi szczawiu.
Dekoracja może być dowolna – owoce (pewnie najlepiej leśne,
chociaż bardzo polularne są pestki granatu), ja udekorowałam
kremem i kwiatkami.
- ciasto:
- 240 g pulpy ze szpinaku (zmiksowany szpinak świeży lub mrożony),
- 40 g pulpy ze szczawiu,
- 100 ml soku z cytryny,
- 200 g cukru,
- 4 jajka,
- 120 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno,
- 100 g masła,
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
- 400 g mąki pszennej typu 450,
- do nasączenia:
- 30 ml mocnej herbaty,
- 10 ml rumu,
- 5 ml soku z cytryny,
- szczypta cukru
- krem:
- 500 ml śmietany kremówki 30%,
- 4 łyżki cukru pudru,
- 400 g serka mascarpone,
- 200 ml przecieru z owoców leśnych,
- 5 g żelatyny,
Szpinak
zmiksować z sokiem z cytryny.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, dodać olej oraz roztopione masło (nie gorące, musi być chłodne!).
Następnie dodać zmiksowany szpinak oraz przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, dodać olej oraz roztopione masło (nie gorące, musi być chłodne!).
Następnie dodać zmiksowany szpinak oraz przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
Kolejność
dodawania produktów jest bardzo ważna!!!
Tortownicę
(u mnie 22 cm) posmarować masłem i oprószyć mąką, przełożyć
do niej ciasto i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury
170 stopni z termo obiegiem na około 45 minut.
Upieczone
ciasto wyjąć z tortownicy i odstawić do wystygnięcia.
Pozostały
biszkopt przekroić w poprzek na pół.
Żelatynę
wsypać do miseczki, wlać do niej 500 ml pulpy owocowej, wymieszać,
wlać pozostałe 150 ml gorącej pulpy i dokładnie wymieszać.
Odstawić do ostudzenia.
Śmietanę
ubić z cukrem. Następnie dodać serek mascarpone i delikatnie ubić.
Do
śmietany dodać pulpę owocową. Tylko raz zamieszać.
Herbatę
wymieszać z rumem, sokiem z cytryny i cukrem.
Ułożyć
jedną część biszkotu, nąsączyć go, następnie ułożyć na nim
1/2 kremu.
Przykryć
drugim plackiem, nasączyć.
Posmarować
brzegi ciasta i kremem, resztę ułożyć na wierzchu – jak?, to
zależy od naszej fantazji.
Boki
ciasta obsypać pokruszonym ciastem (tego z wierzchniej warstwy
ciasta).
Wierzch
ozdobić według uznania.
Ja
przybrałam kwiatkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz