Bardzo
lubię przeglądać stare książki kulinarne, wyszukiwać przepisy
na ciekawe potrawy. Niektóre są „normalne”, oczywiste, a
niektóre zaskakujące. Jednym z takich dań jest babka z ryby
znaleziona w Jak gotować Marii Disslowej, książce z okresu
dwudziestolecia międzywojennego.
- 500 g filetów z ryby,
- 60 g masła,
- 1 cebula,
- 60 g tartej bułki,
- 30 g kaparów,
- 4 filety anchois,
- 100 ml gęstej śmietany 18%,
- kilka gałązek natki pietruszki,
- skórka otarta z 1/2 cytryny,
- 3 jajka,
- sól,
- pieprz świeżo mielony,
- masło do wysmarowania formy,
- bułka tarta do wysypania formy,
Formę
do babki wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.
Cebulę
pokroić w kostkę.
Rybę
pokroić w nieduże kawałki.
Rybę
z cebulą poddusić na maśle. Dusić około 10 minut.
Rybę
przestudzić. Dodać do niej bułkę tartą, pokrojoną natkę
pietruszki (z łodyżkami), anchois, śmietanę i skórkę cytrynową.
Wymieszać i zemleć w maszynce do mielenia (ja mieliłam trzy razy).
Przetrzeć przez sito.
Doprawić
do smaku solą i drobno zmielonym pieprzem.
Dodać żółtka i dobrze wymieszać.
Białka
ubić na sztywna pianę.
Delikatnie
wymieszać z masą rybną.
Wstawić
do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na około 45 minut.
Można
podawać na ciepło jak i zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz