czwartek, 18 kwietnia 2019

Tort „Dziaduch” - baumkuchen



Tort „Dziaduch”, baumkuchen lub sękacz – tradycyjne ciasto wielu krajów, nie tylko europejskich. Baumkuchen - drzewne ciasto, z charakterystycznymi słojami, powstającymi podczas pieczenia.
Przepis na dziaducha znalazłam w książce Jak gotować Marii Disslowej, z 1930 roku.
Z podanych proporcji upiekłam ciasto w tortownicy 24 cm. Wysokość ciasta 2,5 cm. Jeżeli upieczemy w mniejszej formie, ciasto będzie wyższe.
Maria Disslowa poleca polukrowanie ciasta, ja uważam że jest tak smaczne, że nie ma co go dosładzać glazurą.

Masło ubić na śmietanę, dalej ucierając dodawać cukier, a następnie żółtka. Na koniec dodać przyprawy.
Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli.
Wyłożyć białka na masę jajeczno maślaną, dodać mąkę i delikatnie wymieszać.
Maria Disslowa sugeruje, aby formę do pieczenia wstawić do naczynia z wodą, wówczas ciasto od spodu się nie przypali. Ja formę do pieczenia (tortownicę) wyłożyłam podwójną warstwą folii aluminiowej z papierem i piekłam w piekarniku z włączoną górną grzałką, temperatura 180 stopni. Formę z ciastem ustawiłam na najwyższej możliwej półce.

Cienką warstwę ciasta rozsmarować na dnie formy, wstawić do piekarnika i piec, aż ciasto się zrumieni.


Na upieczoną warstwę ciasta, rozsmarować drugą, wstawić do piekarnika i tak kolejno, piec warstwę za warstwą, aż zużyjemy ciasto.
Upieczone ciasto wyjąć i obkroić brzegi.



  • 180 g masła,
  • 180 g cukru pudru,
  • 10 jajek,
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków,
  • 1/2 łyżeczki cynamonu,
  • skórka otarta z 1 cytryny,
  • 250 g mąki (u mnie tortowa),
  • sól,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz