Krem
sułtański, jak to się teraz mówi, kultowy deser z PRL-u.
Bita
śmietana, kakao, rodzynki, migdały i bezy. Czyli produkty dostępne
w siermiężnych latach PRL-u.
Nie
było chętnie teraz dodawanych rurek, wymyślnych ciasteczek,
pojawiały się ciasteczka biszkoptowe.
Oryginalny
przepis z tamtych lat (gramatura), bez dodatków, unowocześnień i
udziwnień. Proporcje na 2 osoby 😉
- 300 ml śmietany kremówki 30%,
- 2 – 3 pełne łyżki cukru pudru,
- 8 g kakao,
- 20 g migdałów bez skórki,
- 40 g rodzynków,
- 40 g bez,
Migdały
pokroić w słupki.
Śmietanę
ubić, pod koniec ubijania dodając cukier puder.
Ubitą
śmietanę podzielić na dwie części.
Jedną
część wymieszać z rodzynkami i migdałami (zostawmy trochę
rodzynek i migdałów do przybrania).
Drugą
część śmietany wymieszać z kakao.
Na
dnie pucharka ułożyć bezy, na nich ułożyć śmietanę wymieszaną
z bakaliami,
na niej śmietanę z kakao.
Całość
posypać resztą rodzynek i migdałów.
Na
wierzchu lub obok na talerzyku położyć bezy.
Fajne, musze sprobowac i przypomniec sobie " Kaskade" w Lodzi - jak to bylo oficjalnie okreslane - "kombinat gastronomiczno-uslugowy" :)
OdpowiedzUsuńMiło tak czasem powspominać :)
Usuń