Zapiekanka
ziemniaczana z boczkiem i suszonymi grzybami - ulubiona
zapiekanka w moim domu. Muszę zawsze jej przygotować dużo, bardzo
dużo. Tak, aby została na następny dzień, a jakby dało radę to
i na jeszcze następny ;)
Zapiekankę
robię na ta zwane oko, a zawsze wychodzi naprawdę pyszna. Podaję
orientacyjne proporcje, które można troszkę zmieniać. Najlepsza
jest następnego dnia, jak porządnie się „przegryzie”.
- 2 kg ziemniaków (najlepiej sałatkowe),
- 1 kg cebuli,
- 120 g suszonych grzybów: podgrzybki, prawdziwki,
- 700 g boczku surowego,
- 1 jajko,
- 200 ml śmietany 18%,
- sól,
- pieprz,
- ziele angielskie,
- tymianek,
- bulion,
- tłuszcz do smażenia (smalec, olej)
Boczek
pokroić w cienkie plastry, podsmażyć.
Cebulę
pokroić w pół plasterki i dusić na tłuszczu, w trakcie duszenia
do cebuli dodać suszone (nie moczone) grzyby, dusić dalej. Dodać
bulion (około 200 ml), przyprawy i dusić do miękkości.
Obrane
ziemniaki pokroić na cienkie plasterki i przepłukać zimną wodą.
Można
lekko podgotować ziemniaki i pokroić w plasterki, wówczas
zapiekanka upiecze się szybciej.
Formę
(foremki) do zapiekania wysmarować tłuszczem, ułożyć warstwę
ziemniaków,
warstwę cebuli z grzybami, boczek, warstwę cebuli,
przykryć ziemniakami.
warstwę cebuli z grzybami, boczek, warstwę cebuli,
Jajko
wymieszać ze śmietaną, posolić, dodać trochę gałki
muszkatołowej i polać nią ziemniaki. Przykryć.
Wstawić
do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec godzinę lub troszkę
dłużej, aby kartofle były miękkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz