Konfitura z żurawiny błotnej z gruszkami, wspaniała jako dodatek do zimnych mięs, szczególnie do drobiu.
Nasza leśna żurawina, klukwa to zupełnie inny owoc niż żurawina ogrodowa.
Klukwa jest dużo mniejsza, bardziej soczysta, ma w sobie więcej goryczy i jest kwaśniejsza. Dojrzała robi się "szklista".
Podczas gotowania owoce żurawiny leśnej nie rozpadają się, natomiast żurawiny ogrodowej tak.
Przepis z książki Kazimiery Kulczyckiej Przetwory domowe z 1930 roku. Dodałam tylko trochę mniej cukru, no może więcej niż trochę.
Najlepsza jest żurawina przemrożona, kiedyś zbierało się ją po pierwszych przymrozkach. Niestety teraz mrozów nie ma, jak to dawniej bywało, ale można ją włożyć na dobę do zamrażarki.
2 kg żurawiny,
1,5 kg cukru,
2 kg twardych gruszek,
Żurawinę przebrać, odrzucić brzydkie, zepsute, usunąć szypułki.
Umyć, osuszyć i jeżeli mamy możliwość włożyć do zamrażarki, jeżeli nie ma takiej możliwości, pomińmy ten etap. Po prostu będą troszkę bardziej kwaśne, ale to nie problem.
Żurawinę ułożyć na sitku i trzykrotnie przelać wrzątkiem.
Do garnka wsypać cukier i wlać 250 ml ciepłej wody.
Ugotować syrop.
Osączone żurawiny wsypać do wrzącego syropu.
Żurawiny gotować/smażyć przez około 15 minut, szumując i mieszając.
Gruszki obrać, wyciąć gniazda nasienne i pokroić.
Żurawinę wyjąć z syropu i wrzucić gruszki.
Gruszki gotować aż zrobią się lekko szkliste.
Gdy gruszki będą ugotowane, wrzucić do nich żurawinę i zagotować.
Żurawinę z gruszkami przełożyć do wyparzonych słoiczków. Słoiczki zakręcać i odstawiać do ostygnięcia dnem do góry.
Mi zawsze zostaje syrop, który wlewam do oddzielnych słoiczków. Wykorzystuję go później do sosów, do drobiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz