Miłosne węzły, ciastka według przepisu Marty Norkowskiej z książki Najnowsza kuchnia wytworna i gospodarska z 1902 roku.
Węzły miłosne to ciastka z ciasta faworkowego z cukrem i skórką pomarańczową.
W oryginalnym przepisie ciasto wałkowane jest bardzo grubo, ja je dużo cieniej wałkowałam. Zdecydowanie bardziej nam smakowały te z cieńszego ciasta.
Węzły miłosne to takie grubsze faworki w kształcie węzłów. Kilkadziesiąt lat temu takie formowanie faworków było popularne.
Mąkę wysypać na stolnicę, dodać cukier puder, wymieszać.
Zrobić wgłębienie, wlać w nie 5 żółtek i śmietanę. Dodać skórkę pomarańczową.
Zagnieść gładkie ciasto.
Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce.
Ciasto, lekko podsypując mąką, rozwałkować na grubość około 0,5 cm. Podczas wałkowania staramy się podsypywać jak najmniej mąki – im mniej tym lepiej.
Ciasto kroić w pasy szerokości około 2 cm i długości 20 cm.
Wiązać węzły.
Ciasto można kroić nożem lub radełkiem.
Węzły smażymy partiami: wałkujemy ciasto, kroimy, wiążemy, smażymy – nie powinny wysychać.
Do garnka, w którym będziemy smażyć węzły włożyć smalec i wlać rum. Rozgrzać.
Należy wyczuć temperaturę smażenia, w zbyt gorącym tłuszczu węzły będą się paliły.
W zbyt zimnym... nasiąkną tłuszczem.
Usmażone wyjmujemy na półmisek wyłożony ręcznikiem papierowym.
Ostudzone oprószyć cukrem pudrem.
220 g mąki pszennej,
5 żółtek,
10 g cukru pudru,
skórka otarta z jednej pomarańczy,
1 łyżka gęstej 18% śmietany,
mąka do podsypywania przy wałkowaniu,
3/4 kg smalcu,
2 łyżki rumu lub spirytusu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz