600 g szynki z dzika,
4-8 cienkich plastrów wędzonego boczku,
2 – 3 cebule,
20 g suszonych grzybów (podgrzybki, prawdziwki),
5 jagód jałowca,
7 ziaren pieprzu,
3 ziarna ziela angielskiego,
sól,
cukier,
pieprz świeżo mielony,
150 ml bulionu (najlepiej wołowego),
150 ml czerwonego wytrawnego wina,
tłuszcz do smażenia (u mnie smalec),
Grzyby opłukać, zalać zimną wodą i ugotować do miękkości, odcedzić nie wylewać wywaru.
Grzyby pokroić.
Cebule pokroić w półplasterki, podsmażyć na tłuszczu, doprawić do smaku solą i cukrem.
2 łyżki cebuli wymieszać z grzybami. Do pozostałej cebuli wlać wywar z grzybów, chwilę razem dusić.
Mięso pokroić na odpowiedniej wielkości kotlety - pamiętajmy że mięso należy kroić w poprzek włókien, jeden zraz powinien ważyć około 150 gramów.
Rozbić tłuczkiem na cienki płat, szczególnie należy zwrócić uwagę na brzegi. Najlepiej tłuc przez folię spożywczą – na desce ułożyć folię, na niej mięso, z wierzchu przykryć folią.
Na płacie mięsa układać paski boczku, cebulę wymieszaną z grzybami. Boki zrazów z dwóch stron zawinąć do środka (około 1,5 cm) a następnie zwinąć wzdłuż tych podwiniętych boków, spinać je szpilką do zrazów, wykałaczką lub związywać nitką.
Oprószyć solą, pieprzem, a następnie mąką. Obsmażać na niewielkiej ilości rozgrzanego tłuszczu ze wszystkich stron.
W naczyniu do zapiekania ułożyć podduszoną cebulę z wywarem grzybowym. Ułożyć na niej zrazy, wlać 150 ml bulionu. Dodać przyprawy. Przykryć pokrywką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Po 30 minutach wlać wino. Piec kolejne 30 minut, lub dłużej o ile mięso nie byłoby miękkie. Doprawić do smaku solą, pieprzem, cukrem.
Można sos zagęścić łyżką mąki, mąkę wymieszać z kilkoma łyżkami sosu, wlać do pozostałego sosu i zagotować.
Podałam z kaszą gryczaną i buraczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz