Liwance to rodzaj drożdżowych racuchów, blinków drożdżowych. Smaży się je na małych patelniach, „wielkości spodka filiżanki do czarnej kawy”.
Przepis z książki Róży Makarewicz Praktyczna kuchnia z 1910 roku.
Drożdże wymieszać z cukrem, łyżką mąki i 50 ml mleka. Odstawić do wyrośnięcia.
Żółtka dokładnie wymieszać z pozostałym mlekiem, żółtkami, mąką, skórką cytrynową i drożdżami.
Powinniśmy otrzymać tak gęste ciasto jak na lane kluski.
W razie potrzeby dodać trochę mąki lub mleka.
Białka ubić na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania sól.
Pianę dokładnie, ale delikatnie wymieszać z ciastem.
Odstawić do wyrośnięcia.
Na rozgrzaną patelnię wlewać trochę masła klarowanego, nalewać na nie ciasto na grubość palca.
Placuszki smażyć na rumiano z obu stron.
Podawać z rozkruszonym białym serem i powidłami.
Podałam z białym serem i konfiturą z róży.
270 g mąki tortowej,
450 ml ciepłego mleka,
2 jajka,
40 g drożdży świeżych lub 12 g suchych,
35 g cukru,
1/4 łyżeczki soli,
skórka otarta z cytryny,
masło klarowane,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz